Do pewnego słoika tartych buraczków dołączono intrygujący przepis, zatytułowany enigmatycznie "Zupa buraczana Oprah'y". Egzotyczny był dla mnie zarówno pomysł zrobienia zupy ze słoika kupnej ćwikły, jak i nazwa. Kojarzyła mi się, nie wiedzieć czemu, z Indiami, a tymczasem okazuje się, że chodziło o... Oprah Winfrey! Przepis na krem z buraków pochodzi ponoć właśnie od niej. Wątpię, żeby sama go stworzyła, niemniej jednak zupa przypadła mi do gustu tak bardzo, że postanowiłam donieść o jej istnieniu światu.
Przepis ze strony Oprah (czy może Oprah'y) różni się nieznacznie od tego, który podał producent buraczków. Możecie sprawdzić jedną i drugą wersję, a poniżej podaję moją.
Niekoniecznie trzeba ten ciekawy barszcz miksować na krem. Niezblendowana porcja była dla mnie przymiarką do konfrontacji z barszczem ukraińskim, którego z nieznanych nawet mi powodów zawsze się brzydziłam, a co chciałabym zmienić.
ZUPA BURACZANA OPRAH'Y
słoik tartych buraczków (500 g), litr bulionu warzywnego (ugotowałam wywar dzień wcześniej z pęczka włoszczyzny i litra wody, z dodatkiem soli, kilku ziaren pieprzu, ziela angielskiego i liścia laurowego), 3 ząbki czosnku, cebula, 500 ml passaty pomidorowej, sól, pieprz, kilka łyżek masła, suszone oregano, bagietka (lub trochę innego pieczywa do zrobienia grzanek - może być czerstwe), ser feta
Czosnek miażdżymy (jeśli nie będziemy miksować zupy, lepiej drobno go posiekać). Podsmażamy go na łyżce masła i zalewamy passatą. Zagotowujemy, doprawiamy solą i pieprzem, odstawiamy.
W dużym garnku na maśle podsmażamy posiekaną cebulę, dodajemy buraczki i zalewamy bulionem.
Dodajemy passatę pomidorową, mieszamy, zagotowujemy.
Doprawiamy jeszcze solą i pieprzem, jeśli czujemy taką potrzebę.
Blendujemy albo nie.
Na suchej patelni prażymy pieczywo pokrojone w sporą kostkę. Gdy się zrumieni, dodajemy trochę masła, soli, pieprzu i oregano. Smażymy chwilę, obtaczając pieczywo w przyprawach.
Rozlewamy zupę do miseczek, posypujemy każdą porcję grzankami i pokruszonym serem feta. Możemy ozdobić bazylią, jeśli mamy akurat doniczkę świeżej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz