Wspominam czasem moje pierwsze greckie wakacje, na których byłam z Mamą zeszłego lata. Po pierwsze przypominam sobie morze: wieczorem zasypiałam przy jego szumie, rano wychodziłam na nie popatrzeć, potem jadłam śniadanie na tarasie z widokiem na nie. Wpatrywałam się w nie siedząc na plaży i kąpałam się w nim, żeby później obeschnąć na słońcu. Właśnie słońce wspominam po drugie. Wszechobecne, intensywne, nieubłagane, rozświetlające myśli. Po trzecie wspominam jedzenie, które na tym słońcu dojrzewało: pomidory, oliwki, bakłażany...
U schyłku polskiej zimy postanowiłyśmy z Mamą przywołać na chwilę klimat tego pięknego kraju i zjeść musakę. Zabrałam się za nią ostatniej niedzieli, którą spędziłam w domu rodzinnym. To danie najlepiej zrobić właśnie w weekend, kiedy nie trzeba się nigdzie spieszyć. Przygotowanie kilku warstw, ułożenie ich, czekanie aż całość się zapiecze i nieco przestygnie zajmuje jakieś dwie godziny.
Musaka, popularna także w Turcji i krajach bałkańskich, w Grecji składa się najczęściej z mielonego mięsa, pomidorów, bakłażanów i często dość grubej pierzyny beszamelu. Często pojawiają się w niej ziemniaki. Ja zdecydowałam się na wszystkie te składniki, ale można też zrobić musakę bezmięsną lub bez bakłażanów, jeśli podobnie jak mój Brat ich nie lubicie. Musaka w dopasowanym do indywidualnych gustów wydaniu jest świetnym pomysłem na dość czasochłonny, ale nietrudny do przygotowania rodzinny obiad.
Zapraszam do przejrzenia moich postów o Grecji: raz, dwa, trzy! Wczujcie się w klimat i nabierzcie apetytu na coś greckiego.
MUSAKA
750 g mięsa mielonego (użyłam pół na pół wołowiny i wieprzowiny), cebula, 3 ząbki czosnku, puszka krojonych pomidorów, 250 ml przecieru pomidorowego (passaty), łyżeczka suszonej mięty, łyżeczka suszonego oregano, 2 liście laurowe, 2 ziarenka ziela angielskiego, kawałek kory cynamonu, sól, świeżo zmielony pieprz, oliwa do smażenia
2 bakłażany, sól, oliwa
5 średniej wielkości ziemniaków
beszamel:
50 g masła, 50 g mąki, 400 ml mleka, łyżeczka gałki muszkatołowej (najlepiej świeżo startej), 250 g parmezanu, jajko, sól
W garnku rozgrzewamy oliwę i szklimy na nim cebulę z czosnkiem. Dodajemy mięso i rozdrabniając je łyżką smażymy, aż się zrumieni. Zalewamy pomidorami i passatą pomidorową. Dodajemy przyprawy. Gotujemy pół godziny bez pokrywki, żeby sos zgęstniał.
W tym czasie bakłażany myjemy i kroimy w dość cienkie plastry. Obsmażamy je delikatnie na patelni grillowej, doprawiając solą.
Ziemniaki obieramy i kroimy w plastry. Wkładamy je do zimnej wody, którą doprowadzamy do wrzenia. Wtedy dodajemy sól i gotujemy ziemniaki przez 5 minut, a następnie je odcedzamy.
Teraz pora na beszamel. W rondelku rozpuszczamy masło, dodajemy mąkę i mieszamy przez kilka sekund. Następnie stopniowo dolewamy mleko, cały czas mieszając. Dodajemy gałkę muszkatołową i połowę startego sera. Gotujemy 4-5 minut, nadal mieszając, aż sos zgęstnieje. Zdejmujemy go z ognia i dodajemy rozbełtane jajko. Doprawiamy solą.
W odpowiednio dużym naczyniu do zapiekana lub prostokątnej, dość głębokiej blaszce układamy warstwy musaki. Na dno kładziemy połowę sosu pomidorowego z mięsem, na tym rozkładamy plasterki ziemniaków, a na nich bakłażany. Znów kładziemy mięso, ziemniaki i bakłażany, a całość wieńczymy sosem beszamelowym. Na wierzch ucieramy resztę sera.
Pieczemy przez 40 minut w 180 st. C z termoobiegiem, a na ostatnie 10 minut włączamy funkcję grilla.
Wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy zapiekankę na kwadrans. Kiedy przestygnie będzie łatwiej ją kroić i nie będzie się rozpadać. Tureckie słowo "musakka" oznacza właśnie "schłodzony".
Wybaczcie proszę te paskudne zdjęcia, ale nim musaka była gotowa, słońce zdążyło zajść, a rodzina też już zaczynała się niecierpliwić.
Bardzo sympatyczny post i przepis. Udalo mi się wczuć.
OdpowiedzUsuńCieszę się :) Zazdroszczę mieszkańcom tych greckich nadmorskich mieścin. Naprawdę trudno o depresję, kiedy codziennie czujesz się częścią natury, kąpiąc się w słońcu i morzu.
Usuń