Do świąt został mniej niż tydzień i niemal wszystkie przepisy pojawiające się teraz na blogach kulinarnych są z nimi związane. Głupio mi więc pisać o czymkolwiek innym, ale pierwsze przygotowania do Bożego Narodzenia podejmę dopiero za kilka dni, a póki co trzeba coś przecież jeść. Wśród takich zwyczajnych posiłków przytrafiły mi się dwa, które można podciągnąć pod temat świąt - łosoś oraz zupa grzybowa. Oba te dania posiadają dwa wspólne mianowniki w postaci mrożonej zielonej fasolki oraz mojego ostatniego odkrycia - pieczarek brunatnych, dlatego postanowiłam umieścić je w jednym wpisie.
W internecie znalazłam kilka wypowiedzi, z których wynikałoby, że pieczarka brunatna nie różni się właściwie od białej, nie licząc oczywiście koloru. Jestem odmiennego zdania: pieczarka brunatna ma wyrazistszy aromat, bardziej zbliżony do grzybów leśnych, posiada też bardziej mięsisty i bielszy miąższ. Nie trzeba jej obierać, a gotowana niezbyt długo (10-15 minut) pozostaje jędrna. Podobno kiedyś brązowe pieczarki były powszechnie spotykane, ale wyparły je białe krewniaczki. Szkoda, bo przewyższają je o klasę i są cenione przez profesjonalnych kucharzy. Świetnie nadają się do zup, makaronów i sosów, ale są smaczne i na surowo, odnajdą się więc znakomicie również w sałatkach. Oto moje propozycje na wykorzystanie aromatycznych pieczarek brunatnych. Na oba dania wystarczyła jedna paczka mrożonej fasolki o wadze 450 g i opakowanie brunatnych pieczarek o wadze 250 g.
ŁOSOŚ NA MAKARONIE RYŻOWYM Z ZIELONĄ FASOLKĄ, BRUNATNYMI PIECZARKAMI I SOSEM TERIYAKI
W sezonie na fasolkę szparagową polecam podobny przepis, który pojawił się kiedyś na blogu:
filet z łososia o wadze 300 g, pół opakowania mrożonej zielonej fasolki (200-250 g), 6 brunatnych pieczarek, garść suszonych grzybów mun, kawałek korzenia imbiru, 2 duże ząbki czosnku, zielona papryczka peperoni, 3 łyżki sosu teriyaki, 250 ml wody, sól, cukier, 200 g makaronu ryżowego z tapioką (lub podobnego), 2 łyżki oleju ryżowego (lub innego neutralnego w smaku), czarny sezam (albo biały albo żaden)
Suszone grzyby zalewamy wrzątkiem i przykrywamy na 15 minut. Następnie odcedzamy je, zlewając wodę przez sitko do naczynia z miarką. Uzupełniamy wodą do 250 ml i delikatnie solimy.
Imbir drobno siekamy, czosnek i papryczkę kroimy w cienkie plasterki. W garnku lub głębokiej patelni z pokrywką rozgrzewamy olej i podsmażamy na nim wyżej wymienione ingrediencje. Dodajemy wodę "grzybową", doprawiamy sosem teriyaki i szczyptą cukru. Dorzucamy mrożoną fasolkę, posiekane w niezbyt cienkie plasterki pieczarki i przesiekane grzyby mun. Dusimy przez 10 minut.
W tym czasie smażymy łososia na patelni grillowej z niewielką ilością oleju (najpierw na stronie ze skórą, potem na drugiej - tak by ściął się do momentu, gdy w środku pozostanie cieniutki różowy pasek).
Makaron przygotowujemy wg instrukcji na opakowaniu (czyli prawdopodobnie zalewamy na ok. 5 minut wrzątkiem, który można lekko osolić).
Miękki, odsączony makaron łączymy z sosem.
Wykładamy makaron na talerz, kładziemy na nim łososia. Z powodzeniem można go podzielić na dwie porcje. Rybę możemy posypać sezamem, najlepiej podprażonym na suchej patelni.
ZUPA GRZYBOWA Z ZIELONĄ FASOLKĄ I KASZĄ JAGLANĄ
tylna ćwiartka z kurczaka, 2 l wody, pęczek włoszczyzny (2 marchewki, 2 pietruszki, mały seler, zielona część pora), 3 suszone grzybki, 6 brunatnych pieczarek, 2 ziemniaki, ząbek czosnku, 3 listki laurowe, 3 ziarnka ziela angielskiego, 7 ziarenek czarnego pieprzu, sól, 3 łyżki ciemnego (lub grzybowego) sosu sojowego, pół paczki mrożonej zielonej fasolki (200-250 g), 100 g kaszy jaglanej, trochę soku z cytryny, trochę cukru, jogurt naturalny lub kwaśna śmietana do zabielenia
Kurczaka zalewamy zimną wodą, doprowadzamy do wrzenia. Dodajemy pieprz, ziele angielskie, liście laurowe oraz łyżkę soli i gotujemy przez pół godziny.
Dokładamy obraną włoszczyznę (wystarczy pokroić warzywa na mniejsze kawałki, np. każde na pół) i suszone grzybki, gotujemy kolejne pół godziny.
Teraz dokładamy obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki, posiekane w dość grube plasterki pieczarki i kaszę. Gotujemy 15 minut. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem, sokiem z cytryny i cukrem. Zabielamy 1-2 łyżkami jogurtu lub śmietany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz