piątek, 2 maja 2014

Orzechowe tiramisu z jabłkiem i gruszką

     Uwaga, uwaga! Przed Państwem setny wpis na tym blogu! Aby uczcić tę okrągłą liczbę, przygotowałam coś słodkiego: cieszące się światową sławą i powszechną sympatią tiramisu. 
     Podobno niedawno zamknięto działającą od 1939 roku restaurację "Le Beccherie" w Treviso, uznawanym za miejsce narodzin słynnego deseru. Podobno wymyśliła go matka właściciela tego lokalu, który po tylu latach istnienia zamyka podwoje z powodu kryzysu. Trudno uwierzyć, że miejsce, które może reklamować się jako kolebka tak kultowego deseru, nie jest w stanie utrzymać się na rynku. Więcej na ten temat możecie przeczytać tutaj
     Tiramisu z "Le Beccherie" składało się z biszkoptów namoczonych w mocnej, gorzkiej kawie (bez dodatku alkoholu, który figuruje w większości przepisów), kremu z żółtek, cukru i serka mascarpone oraz gorzkiego kakao. Stosuje się różne odstępstwa od tej podstawowej receptury, a ja dzisiaj odeszłam od niej dość daleko. Krem i biszkopty zostały, ale towarzyszą im smaki jabłka, gruszki i orzechów laskowych.



ORZECHOWE TIRAMISU Z JABŁKIEM I GRUSZKĄ 


opakowanie podłużnych biszkoptów (savoiardi lub lady fingers), filiżanka soku jabłkowo-gruszkowego (niesłodzonego, tłoczonego), 4 łyżki wódki o smaku orzecha laskowego, małe jabłko, mała gruszka

syrop: 1/2 litra wody, 300 g cukru

krem: 6 żółtek, 6 łyżek cukru pudru, 500 g sera mascarpone

do posypania:  orzechy laskowe - mielone lub własnoręcznie pokruszone młotkiem na kawałki



Zaczynamy od przygotowania owoców w syropie. 

Wodę z cukrem stawiamy na małym ogniu.

Obieramy owoce, kroimy je w ćwiartki, pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy w cienkie plastry. Jeśli gruszka jest dojrzała i miękka, to kładziemy owoce osobno. Będziemy wtedy mogli wrzucić gruszkę do syropu później niż twardsze jabłko. Jeśli są podobnie twarde, wrzucamy je jednocześnie.

Gdy syrop się zagotuje, wkładamy do niego kawałki jabłek, a po 3 minutach dorzucamy kawałki gruszek. Gotujemy kolejne 2 minuty. 

Owoce wyjmujemy łyżką cedzakową na sito i pozostawiamy do ostygnięcia. Syrop możemy jeszcze wykorzystać do zrobienia kompotu, np. z rabarbaru.

Teraz przygotowujemy krem. Oddzielamy białka od żółtek (białka możemy zamrozić i zrobić z nich innym razem bezy lub pavlovę).
Żółtka miksujemy z cukrem na puszystą, prawie białą masę.
Wtedy dodajemy stopniowo mascarpone, cały czas miksując, aż krem nieco zgęstnieje i będzie zupełnie gładki.

Do płaskiej miski wlewamy sok i wódkę, mieszamy. 
Każdy biszkopt nasączamy w tym drinku przez 3 sekundy i układamy na dnie prostokątnej formy lub indywidualnych naczynek.

Na biszkopty wykładamy połowę kremu, a na nim układamy plasterki jabłka i gruszki. Możemy zostawić część owoców do przyozdobienia wierzchu. Wykładamy drugą część kremu.

Wstawiamy do lodówki na minimum 2 godziny.

Przed podaniem posypujemy wierzch orzechami laskowymi.





Wersja bez owoców, dla Brata

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz