Nadal siedzę po uszy w pracy magisterskiej. Zdanie po zdaniu, strony zapełniają się powoli, w niespiesznym tempie wyznaczanym przez wymaganą czcionkę Times New Roman w niezbyt imponującym rozmiarze 12.
Mimo to staram się robić przerwy na zjedzenie czegoś lekkiego i pożywnego. Idąc dalej w mojej tegorocznej eksploracji na polu nietypowego wykorzystania truskawek, zrobiłam sobie sałatkę z tych właśnie owoców, połączonych z pomidorem i serem feta. Może to szaleństwo, będące przebłyskiem geniuszu, a może dziwny wytwór nadmiernie obciążonego intelektu. Mi w każdym razie smakowało.
SAŁATKA Z TRUSKAWEK I POMIDORA Z SEREM FETA
Podaję składniki w ilości potrzebnej na jedną, próbną porcję, która pozwoli Wam ocenić, czy akceptujecie takie połączenie smaków:
8 truskawek, mały pomidor, 1/4 kostki sera feta, listki świeżej bazylii, pół łyżeczki ziaren zielonego pieprzu
sos: łyżka oliwy extra vergine, płaska łyżeczka miodu, łyżeczka octu balsamicznego, drobnoziarnista sól morska, świeżo mielony zielony pieprz
Zaczynamy od sosu, którego składniki łączymy na emulsję - najlepiej w szczelnie zamkniętym słoiczku lub za pomocą trzepaczki.
Truskawki myjemy, pozbawiamy szypułek i kroimy w ćwiartki. Pomidora myjemy i kroimy w kostkę.
Mieszamy truskawki z pomidorem, dodajemy pokrojony w kostkę ser feta.
Posypujemy listkami bazylii - jeśli są duże, możemy je posiekać - oraz zgniecionymi płaską stroną noża ziarnami zielonego pieprzu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz